strona głónamapa stronykontakt

1999-11-20 * Istambuł,Turcja * Uspokojenie umysłu

Uspokojenie umysłu

Istambuł, Turcja

20 listopada 1999r.

Wykład w języku angielskim i tureckim

DVD. 665 A


W czasie modlitwy musimy zapomnieć o całym świecie. Wtedy jest to prawdziwa modlitwa. Prorok Mahomet dokonał tego w swojej jaskini. Uspokoił swój umysł i zapomniał o wszystkim - o majątku, żonie, pracy, sukcesach, pieniądzach - o wszystkim. Zapomniał też o swoim ciele. To dlatego mógł duchowo wznieść się do poziomu aniołów i skontaktować się z nimi. W ten sposób otrzymał od nich przesłanie Boga. Musimy podążać tą samą drogą. Są wśród was tacy, którzy potrafią żarliwie się modlić i mieli wizje Nieba. Niektórzy jednak nie potrafią uspokoić swojego umysłu, wprowadzić go w stan bezruchu i oni nigdy nie słyszeli mowy aniołów, ani słów posłańca bożego. Jeśli więc uważacie, że jeszcze nie słyszeliście głosu Boga i jesteście rozczarowani, że anioł nie złożył wam wizyty, że posłaniec boży z Nieba nie przemówił do was, to może ja będę mogła wam pomóc. Istnieje sposób na to, żeby uspokoić umysł. Wtedy będziecie mogli bezpośrednio kontaktować się z Bogiem, Najwyższym Mistrzem - kimkolwiek jest, zgoda?

 (...)

PYTANIE: Jak to jest możliwe, żeby dusza po śmierci odrodziła się w innej osobie? Jak można dowiedzieć się, kim byliśmy w przeszłości?

MISTRZYNI: Tak, czasami, kiedy jesteśmy jeszcze bardzo młodzi, w wieku mniej więcej... niedługo po urodzeniu, aż do trzeciego czy czwartego roku życia, pamiętamy swoje poprzednie życie i jest to jedyny dowód - nie można tego inaczej udowodnić. Jeśli nie pamiętacie, to też w porządku. Nie musicie, bo Bóg powiedział: ,,Zajmujcie się dniem dzisiejszym, nie martwcie się tym, co minęło ani tym, co będzie." Czasami, jako cząstka Boga przychodzimy na ten świat wielokrotnie, w celu dokonania i doświadczenia różnych rzeczy, i to jest w porządku. Ponieważ Bóg może zrobić wszystko. Bóg może nas tutaj ponownie przysłać lub nie. Kiedy więc jesteśmy tu znowu, przysłani w specjalnym celu, mówimy, że wróciliśmy.

Tak naprawdę nie istnieje nic takiego jak powrót, ponieważ my nigdy nigdzie się nie udajemy. Zawsze jesteśmy z Bogiem. Zawsze. Nigdy nie opuszczamy Boga. Jedynie czasami fizyczna egzystencja zbyt nas rozprasza i zrywa się połączenie, to wszystko. Więc kiedy mówimy, że się odradzamy, to nie znaczy, że naprawdę się odradzamy. Jest to tylko inny skok w długi proces wiecznego życia, aby przeżyć inne doświadczenia w innym departamencie boskiego stworzenia. Tak samo jak wyjazd z Europy do Azji, z Turcji do Egiptu, z Egiptu do Izraela czy z Izraela do Płd. Afryki.

Nasze życie wiecznie się zmienia, ciągle doświadczamy i odtwarzamy to, co chcemy poznać. Dusza nie odradza się w ciele. Dusza pokrywa ciało, otacza je, obejmuje fizyczne istnienie po to, żeby poznać ten inny wymiar. Kiedy zatem opuszczamy jedno fizyczne istnienie czy transformację, i przechodzimy do następnego, nazywamy to śmiercią lub odrodzeniem. To nie jest naprawdę tak.

Dusza jest wiecznie wolna, może zawsze przenosić się z jednego miejsca do drugiego, z jednego ciała do innego. Zawsze.

Dusza nie znajduje się tak naprawdę w ciele. Dlatego we wszystkich pismach świętych powiedziane jest, że stanowimy część Boga, gdyż nigdy nie oddzielamy się od Niego. Postanowiliśmy jedynie przywrzeć do tego czy innego podmiotu, aby przeżyć różnego rodzaju osobowości, różne doświadczenia i nazywać siebie Panią taką to a taką, Panią Ching Hai, Panią Smith, Panem John. Czy rozumiecie? Czy jasno się wyraziłam? Nie. W porządku, wyjaśnię ponownie.

Jest to trudne i zarazem łatwe. Na przykład wyobraźmy sobie, że Bóg jest wielką istotą, że jest bardzo duży. Duży, zgoda? Że jest On wielką istotą i zawiera w sobie wszystko to, co stworzył i czego nie stworzył. Wszystko w sobie zawiera, dobrze? To jest Bóg. I w tym są różne rzeczy, które On już stworzył. Dobrze, więc dalej, aby się zindywidualizować, jakaś część Boga zajmuje tę pozycję, a inna część inną, rozumiecie?

Tak więc część Boga otaczająca tę żółtą kartkę papieru, nazywa siebie żółtą kartką papieru, a część w pobliżu czerwonego długopisu nazywa siebie czerwonym długopisem. W porządku, czy teraz rozumiecie? Ale to wszystko dzieje się w otoczeniu Boga, to wszystko jest tylko Bogiem. Włącznie z diabłem, o którego pytaliście.

Diabeł ma za zadanie powiedzieć wam: tego nie rób, rób to. Jest on po to, żeby was wzmocnić, bo opierając się mu, stajecie się silniejsi. Jeśli go posłuchacie, będziecie musieli spróbować jeszcze raz. Tak więc siedząc tutaj, jesteście otoczeni Bogiem, nieważne czy jesteście Panem John. Ja, siedząc tutaj, też jestem otoczona Bogiem. Nazywam się Pan czy Pani Jakakolwiek, po mężu nazywam się Dun. Pani Dun na przykład. W porządku? To dlatego każda religia naucza, że jesteśmy jednym, jesteśmy esencją Boga, częścią Boga, Bogiem! To jest bardzo proste!

Tak więc wszystko zaczyna istnieć i zostaje zniszczone, ale Bóg wiecznie jest taki sam. Jeden przedmiot jest żółty, inny czerwony, Bóg jednak zawsze jest taki sam. W porządku? Czy wyraziłam się w sposób zrozumiały? Tak? (Dziękuję, dziękuję.) Dlaczego zabrnęliśmy tak daleko? Tak więc reinkarnacja nigdy nie następuje. Nigdy! Boska wszechmoc istnieje zawsze, nie umiera nigdy, lecz kiedy jakaś rzecz umiera, ulega zniszczeniu, w tym miejscu Boga wytwarza się pustka, więc zapewne porusza się ona w Bogu i zajmuje inne miejsce, i staje się np. żółtą kartką papieru. (Tak, dziękuję.) O tak, codziennie. Tak, możecie to robić codziennie. Wielu ludzi, których nauczyłam tej metody, widzi to.


~ Pełen tekst - w pliku do pobrania


V.665A-Istambuł-1999
Copyright © Medytacyjne Stowarzyszenie Najwyższej Mistrzyni Ching Hai w Polsce