strona głónamapa stronykontakt

Przesłanie Najwyższej Mistrzyni Ching Hai na 2012 rok

Nowy rok współczucia:
specjalne przesłanie Najwyższej Mistrzyni Ching Hai

wideokonferencja na żywo
31 grudnia 2011 r. , Los Angeles, Kalifornia, USA.

Chciałabym życzyć wam wszystkim - i widzom, i światu - bardzo, bardzo szczęśliwego, udanego, wegańskiego nowego roku.

Myślę, że próbowałam wszystkiego. Nie wiem, czy powinnam powiedzieć coś jeszcze, ponieważ powiedziałam już dużo. Nie chodzi o to, co mówię, chodzi o to, co zastosujemy. I nie chodzi tylko o to, co ja mówię, chodzi też o to, czy ktoś słucha, czy nie. Ale mniejsza z tym, jest Nowy Rok, i skoro prosicie, można coś powiedzieć. Jeszcze raz nie zaszkodzi. Nawet Budda już wszystko powiedział. Budda starał się jak mógł, by poświęcić wszystko dla nas. Jezus oddał swe życie dla świata, Guru Nanak, Mahawira, Prorok Mahomet, Pokój z Nim, i in. Tak wielu Mistrzów, tak wielu wielkich świętych i mędrców mówiło nam już o tym wszystkim, na nowy rok czy stary rok.

W Nowy Rok nie tylko powinniśmy być szczęśliwi i świętować, ale powinniśmy zaczynać rok nowym postanowieniem, tak, nowym stylem życia, jeśli go jeszcze nie spróbowaliśmy w zeszłym roku. Za każdym razem, gdy jest Nowy Rok, powinniśmy ślubować, że zaczniemy nowe życie. Wszystko, co w minionym roku nie podobało się nam w nas samych, czy w naszym otoczeniu, powinniśmy zmienić.

Wszyscy święci mówili nam już, by żyć i pozwolić żyć, by kochać i kochać wszystkie istoty jak siebie samego. To jest czas, by zacząć zastanawiać się, czy wprowadziliśmy tę miłość w czyn, czy nie. Budda i Jezus, i wszyscy Mistrzowie mówili nam, by żyć życiem pełnym współczucia. A mimo to, nawet na pamiątkę narodzin Buddy, w ten dzień, wielu buddystów je na obiad mięso martwych zwierząt. W Boże Narodzenie lub często podczas obchodzenia narodzin jakiegokolwiek Proroka, wielu nadal robi to samo: zabija i przysparza cierpienia ludziom i zwierzętom, ponieważ ludzie błędnie interpretują, błędnie rozumieją wszystkie pełne miłości przesłania Mistrzów, albo świadomie, albo nieświadomie. Wszyscy inni mędrcy i święci znosili trud, poświęcili wszystko, aby przypomnieć nam o bardziej współczującej drodze życia.

Mam nadzieję, że w Nowy Rok wszyscy postaramy się ślubować robić to, co w naszej mocy, podążać za ich przykładem, by odwdzięczyć się za ich dobroć, ocalić nasze życie i życie wszystkich na planecie. Tak naprawdę, jest to nasz obowiązek, by to zrobić. Ponieważ w obecnych czasach katastrofy mają miejsce wszędzie. Za każdym razem, kiedy włączacie telewizję, jest tylko o wojnie, katastrofach, przez większość czasu. Nawet samo oglądanie telewizji łamie moje serce. Nie możemy powiedzieć, że: „Dobrze, w moim rejonie, w moim kraju, nie ma katastrofy, świętuję Nowy Rok, nic się nie dzieje". Dzieje się gdzie indziej.

Zawsze mnie pytacie, wszyscy inni mnie pytają: „Dlaczego...", „Dlaczego w Afryce?", „Dlaczego nie dzieje się to tam, gdzie mieszkam?" Ponieważ wszyscy jesteśmy jednym. Społeczność całego świata jest połączona ze sobą nawzajem. Więc katastrofa niekoniecznie wydarza się w konkretnym miejscu. Pojawia się gdzie indziej. Albo w miejscu, które jest narażone, gdzieś, gdzie już istnieje potencjał dla katastrofy. Na przykład, jeśli zjecie coś niedobrego, wtedy pryszcz wyskakuje na waszej twarzy, prawda? Nie wyskakuje w waszym brzuchu albo na ręce, albo w ustach, dlatego, że wciąż do nich wkładacie jedzenie, ale wyskakuje na waszej twarzy, na przykład. Albo, jeśli macie problem z trawieniem w żołądku, ma to wpływ na wasz mózg, boli was głowa, tak? Albo nawet, jeśli matka pali będąc w ciąży, płód w jej łonie cierpi np. na zaburzenia krążenia krwi, albo kiedy się rodzi, ma czasami miejsce syndrom nagłej śmierci noworodków, o czym bardzo dobrze wiemy. I jeśli rodzicie palą w domu, dzieci mają czasami problemy. Nawet, jeśli dziecko nie ma zbyt wielu problemów w młodości, to po pięćdziesiątce ma problemy z płucami, z układem oddechowym, itd. Konsekwencje są więc długoterminowe. Jeśli więc nadal będziemy zabijać ludzi i zwierzęta, wtedy katastrofy będą miały miejsce gdzieś indziej albo dokładnie tam, gdzie żyjemy, dotykając nas osobiście, naszą rodzinę lub otoczenie, czy sąsiedztwo.

Pamiętacie z Biblii historię króla Dawida: zmusił on żonę jednego ze swych poddanych, aby została jego żoną, a potem zabił męża, i Niebo ukarało klęską jego kraj. Zostało to nawet powiedziane w Biblii. Ilu chrześcijan uznałoby to za prawo przyczyny i skutku? To jest prawo przyczyny i skutku. To jest zasada: „jak posiejesz, tak zbierzesz". Nie ma więc potrzeby, by mówić, że tylko buddyjska doktryna to mówi albo dżinizm, czy sikhizm, albo hinduizm, czy nawet islam. Wszyscy prorocy mówili nam, byśmy robili dobre uczynki, byli dobrzy, ale czy spróbowalibyśmy teraz podążać za ich przykładem?

Ponieważ może ostatni raz mam szansę mówić do widzów na całym świecie przez wielokanałową telewizję, i w ten sposób, równie dobrze mogę wam to wszystko powiedzieć.

Ponieważ jesteśmy jednym, to bez różnicy, gdzie pojawi się problem. Jeśli więc ktoś robi jakieś złe rzeczy tutaj, problem może pojawić się gdzieś indziej. Nie pytajcie mnie więc wciąż, dlaczego katastrofy mają miejsce w biednych krajach. Ludzie w biednych krajach cierpią bardziej, ponieważ to jest narażony obszar. Tak samo jak wasza twarz jest bardziej wrażliwa, więc jeśli wasz układ trawienny jest niesprawny, to macie na twarzy pryszcze. Wasza twarz nic nie je. Na twarz nic nie kładziecie (tylko przyjemny odżywczy krem, albo nie), a pomimo to, pryszcze wyskakują wam na twarzy, ponieważ wasza krew nie jest dość czysta, gdyż macie problemy z trawieniem, bo jecie zbyt wiele rzeczy, które nie są dobre, zakłócają waszą czystość krwi. Jecie coś ustami, ale problemy macie z wątrobą.

A czasami tylko się skaleczycie. Ktoś się skaleczy tutaj, ale potem infekcję ma gdzieś indziej. I to wpłynie na jego wątrobę. Albo pali papierosa, tutaj, w ustach, ale to jego płuca będą miały raka. A jeśli ktoś je zbyt dużo mięsa lub zbyt dużo tłuszczu itd., to będzie miał problemy z sercem. To dlatego, że organizm stanowi jedną całość. Organizm stanowi całość. Podobnie, cały świat jest całością. Tak więc, katastrofa wystąpi tutaj lub tam. To jest to samo. Jest to ostrzeżenie dla ludzkości. Są to konsekwencje działań, które podjęliśmy.

Robiłam, co mogłam przez te wszystkie lata, by przypomnieć wszystkim o tym samym przesłaniu, że musimy być kochający i życzliwi. Pewnie powiedziałam nawet więcej niż powinno być powiedziane. Zależy to więc teraz od wszystkich, by zdecydować o biegu ich życia, które jest też związane z życiem innych, i z przetrwaniem tej planety.

Modlę się w ten sylwestrowy wieczór, aby każdy wybrał mądrą ścieżkę świętych i mędrców, czyli miłość i szacunek dla wszystkich istot na planecie, tak aby oni sami również byli kochani i szanowani w Niebie, teraz i w przyszłości.

A tak przy okazji, dziękuję tym wszystkim, którzy napisali do mnie o zmianie swojego życia, o powrocie do własnego Ja, chwalebnej Natury, prawdziwej Natury, czyli miłującej życzliwości. Dziękuję wszystkim, którzy poprawiają swoje życie, i tym samym poprawiają świat, oczyszczając społeczeństwo własnym przykładem, poprzez rzucenie palenia, skończenie z hazardem, ze środkami odurzającymi, wybieranie weganizmu, pomaganie innym w każdy możliwy sposób, itp. Dziękuję wam wszystkim za to wszystko, widzom i ludziom tego świata, przywódcom i obywatelom świata, każdemu tak samo. Modlę się do Boga, by błogosławił wasz szczery wysiłek, by być dobrym, czynić dobro, i kontynuować ten szlachetny styl życia.

W tym roku nie miałam serca, by obchodzić Boże Narodzenie, wiedząc, że ciągle i ciągle miliardy niewinnych zwierząt różnych gatunków, od morza po lasy, jest masakrowanych na tę okazję. Jezus był współczującym Mistrzem, Synem Bożym, i my, idący śladem Jezusa, powinniśmy być tacy sami. Ponadto, na świecie jest tyle niepokojów, że moje serce w żaden sposób nie mogło poczuć szczęścia. Podczas Bożego Narodzenia, byłam w górach, daleko w górach. Nie było tam wody ani prądu, i medytowałam tam dzień i noc. Również przed świętami Bożego Narodzenia i po świętach.

Tylko dlatego, jest Nowy Rok, więc pomyślałam: dobrze, udam się do miasta, gdzie jest jakaś możliwość skontaktowania się z wami, przemówienia do was, być może po raz ostatni. To znaczy nie całkiem ostatni raz, ale kiedy jesteśmy razem tak jak teraz, gdy w ten sposób mogę mówić do całego świata, może po raz ostatni. A potem wszyscy będziemy musieli pogrążyć się w głębokiej medytacji.

Powiedzieliśmy już dosyć. Mam na myśli, że wszyscy dojrzeli i zrozumieli sprawy. Nie musimy dużo mówić, aby ludzie zrozumieli. To jest praktykowanie wiedzy. Nie chodzi o to, aby dużo mówić. Ponieważ każdy, kto ma kochające serce, zrozumie moje przesłanie, nawet powiedziane tylko raz, ponieważ oni też nie mogą znieść tego całego cierpienia wyrządzanego zarówno ludziom, jak i zwierzętom. Wiecie o tym bardzo dobrze.

Tak więc, przy okazji, do ekipy Supreme Master Television na całym świecie i tutaj, w siedzibie głównej, dziękuję wam wszystkim. To był zaszczyt pracować z wami przez te wszystkie lata. I razem może spowodowaliśmy trochę dobrych zmian na świecie. Zbyt mało, zbyt mało dla nas, aby cokolwiek świętować; ale za jakiekolwiek małe zmiany, które wywołujemy w świecie, dziękuję Niebu, i za cały wasz dobry wysiłek. Niech Bóg was na zawsze błogosławi. Na zawsze dziękuję.

Ponadto, gratuluję tym, którzy zrozumieli, że w życiu nie tylko chodzi o uzyskiwanie dyplomu, znalezienie pracy czy zawarcie małżeństwa, rodzenie dzieci, a potem umieranie. Tak więc, choć to właśnie nasz system wydaje się podkreślać i zachęcać wszystkich do tego, ale życie nie zaczyna się tutaj, kiedy się rodzimy, ani nie kończy się, kiedy umieramy. A oświecenie to dopiero początek.

Gratuluję także wszystkim odważnym i mądrym istotom, które wzbiły się ponad wszystkie kajdany i pokusy, stworzone do uwięzienia czystych dusz w fizycznym, emocjonalnym i mentalnym niewolnictwie, w takim smutku i problemach, że zapominają swe prawdziwe Ja, zapominają wznosić się wyżej do wyższych wymiarów duchowych, zapominają wracać do domu, do ich wspaniałego pierwotnego Domu. Ponownie, mówię wam, oświecenie to tylko początek. Podróż będzie nadal trwać, pełna cudów i wspaniałych spotkań, i odkryć dla tych, którzy naprawdę pragną poznać cud życia i prawdziwą miłość wszechświata i w waszym sercu.

I przy tej okazji chcę przypomnieć wszystkim istotom tutaj i wszędzie we wszechświecie, aby nadal dążyły do szlachetnych ideałów, wzniosłych celów pokoju i bezwarunkowej miłości. Nawet jeśli wam się nie udaje, proszę, próbujcie wciąż od nowa, aż wam się uda; i uda się wam, prędzej czy później. Im wcześniej, tym lepiej, ponieważ będziecie wiedzieli rzeczy, których wcześniej nie wiedzieliście, kiedy wzniesiecie się do wyższego duchowego zrozumienia. Myśleliście, że wiecie już wszystko - niektórzy mogą tak myśleć. Nie, nie, nie, nie. Nawet ja jeszcze wszystkiego nie wiem. To znaczy, jak dużo nasz mózg może pomieścić i przetrawić? Nawet jeśli wiem wszystko, to muszę wybrać to, co potrzebuję na co dzień. Nie mogę siedzieć tutaj i mówić: „Teraz już wiem wszystko". Nie mogę wiedzieć wszystkiego na raz. Wszystko jest dla nas w magazynie. Musimy głęboko medytować, aby zrozumieć duchową wspaniałość i skarby, które mamy w sobie, które są tam uśpione, życie po życiu, nie używane albo bardzo mało używane.

Życzę wam wszystkim szczęścia i nowego początku dla poprawy w nowym roku, i ściskam was wszystkich z miłością i najlepszymi życzeniami. Będę nadal medytować i modlić się za nas wszystkich.

Miłość miłość.


SMTV: Dziękujemy, Mistrzyni. Pragniemy wyrazić naszą wdzięczność za tę niezwykłą podróż i ten dar dla planety, który nam dałaś, oraz za tę sposobność pracy z Tobą i służenia światu. Dziękujemy za Twoją miłość i cierpliwość, i hojność, i przewodnictwo przez te wszystkie lata. W imieniu ludzkości, zwierząt i wszystkich istot na tej planecie, składamy wyrazy naszej najgłębszej wdzięczności za Twoje poświęcenie, współczucie i mądrość. Szczerze modlimy się, by cała ludzkość wkrótce rozważyła Twoje słowa, wybierając dietę bez produktów zwierzęcych oraz czyniąc dobro, by ocalić planetę.

Od nas wszystkich tutaj, i wraz ze wszystkimi widzami, którzy oglądają tę transmisję na żywo:
Szczęśliwego Wegańskiego Nowego Roku, Najwyższa Mistrzyni Ching Hai!
Kochamy Cię, Mistrzyni!


Szczęśliwego Wegańskiego Nowego Roku! Dla was wszystkich!

I kocham was bardzo, z całego serca. Kocham wszystkich całym sercem.

Zobaczę się z wami kiedyś, dobrze? Mam na myśli członków Stowarzyszenia.

Och, przy okazji, proszę, wszyscy, przynajmniej członkowie naszego Stowarzyszenia, proszę, bądźcie bardziej sumienni w waszej praktyce duchowej. Porzućcie wszystko poza koniecznymi obowiązkami wobec rodziny i świata. Oszczędzajcie czas na medytację, dla Światowego weganizmu, światowego pokoju. Kocham was wszystkich, uczniów i nie uczniów, zwierzęta, drzewa, skały, planetę, kocham was wszystkich. Kocham bardzo. Nawet jeśli nie zobaczę was więcej, wszyscy jesteście w mym sercu. I w mojej medytacji i w moich modlitwach.

Kocham was!

Do widzenia!

Love love.

Przesłanie Mistrzyni na 2012 rok
Copyright © Medytacyjne Stowarzyszenie Najwyższej Mistrzyni Ching Hai w Polsce