strona głónamapa stronykontakt

Uchodźcy klimatyczni

Z powodu globalnego ocieplenia coraz więcej obszarów na świecie doświadcza zmian klimatycznych, w wyniku których albo nie daje się na nich mieszkać w ogóle albo warunki życia są niezwykle trudne. To głównie nisko położone tereny przybrzeżne, regiony rolnicze w głębi lądu w klimacie suchym i monsunowym, regiony w dolinach rzek narażone na wysychanie ich koryt lub na powodzie, strefy huraganów i in.

Pierwszą nieodwracalną zmianą, jaką niesie globalne ocieplenie jest stałe podnoszenie się poziomu morza. Oto przykłady obszarów już zatopionych lub zagrożonych zatopieniem w najbliższych latach:

Lohachara, Indie - 10 tys. ludzi
Tuvalu na Oceanie Spokojnym - całe państwo znajdzie się pod wodą - 11 tys. ludzi
GSagar, w pobliżu Indii - 250 tys. ludzi
Ghoramara, w pobliżu Indii, 2/3 obszaru pod wodą - 7 tys. ludzi przesiedlonych
Bedford, Kabasgadi i Suparibhanga w pobliżu Indii - 6 tys. rodzin
Bhola, Bangladesz, połowa wyspy jest permanentnie zalana - 500 tys. ludzi
50 wysp Indie-Bangladesz Sundarbans - 2 miliony ludzi
Kutubdia - płd.-wsch. rejon Bangladeszu - 250 tys. ludzi zagrożonych, 15 tys. w trakcie przesiedlania
Malediwy - 370 tys. ludzi
Wyspy Marshalla - 60 tys. ludzi
30 wysp Kiribati - 108 tys. ludzi
Tonga - 117 tys. ludzi
Vanuatu - 212 tys. ludzi
Wyspy Salomona - 567 tys. ludzi
Wyspy Carteret,
Papua Nowa Gwinea - 2.500 ludzi
13 wysp w Zatoce Chesapeake, Maryland, USA
Shishmaref, Alaska, USA - 600 ludzi
Kivalini, Alaska, USA - 400 ludzi
Indonezja - ponad 2 tys. ludzi
Dubai, Zjednoczone Emiraty Arabskie - 1,2 miliona ludzi
Wyspy Cooka - 19,5 tys. ludzi
Tokelau Amuliti , Nowa Zelandia - 1,4 tys. ludzi
Mikronezja - 108 tys. ludzi
Manus, Papua Nowa Gwinea - 50 tys. ludzi
Takuu, Papua Nowa Gwinea - 600 ludzi

Wszyscy mieszkańcy tych ziem muszą zostać przesiedleni. A przecież ludzie będą zmuszeni opuścić swoje domy nie tylko dlatego, że ich terytoria znikną pod powierzchnią oceanów, ale także z powodu braku wody i pożywienia, zniszczenia ich domów i ziemi na skutek częstych klęsk żywiołowych - susz, pożarów, powodzi, huraganów.

Migracja związana ze zmianami klimatu dotyczy SETEK MILIONÓW ludzi. To liczba wielokrotnie przewyższająca liczbę mieszkańców Polski. A dodatkowo do liczby tych, którzy opuszczają swoje ziemie, należy dodać tych, do których oni przybywają. To nie są abstrakcyjne liczby - to konkretni ludzie i ich życiowe dramaty, ich strach i cierpienie.

Obecnie najwięcej przesiedleń następuje w obrębie państw dotkniętych zmianami klimatu. Ale tam możliwości już się wyczerpują, więc problem emigracji klimatycznej przenosi się na inne kraje i organizacje światowe. Państwa zagrożone "śmiercią klimatyczną" są zmuszone podejmować działania w tej sprawie i tak np.:
- Malediwy tworzą specjalny fundusz, który pozwoli przenieść cały kraj na inne terytorium.
- Kiribati poszukuje terytorium dla 100 tys. swoich obywateli i apeluje o status uchodźców dla ludności przesiedlanej z przyczyn klimatycznych.
- Tuvalu, będące członkiem ONZ, wystąpiło o odszkodowanie za zdegradowane środowisko.

Świat to system naczyń połączonych, zwłaszcza w dzisiejszej dobie współzależności ekonomicznej i politycznej. Za chwilę miliony ludzi mogą znaleźć się bez miejsca do życia i bez środków do życia, miliony ludzi niewykształconych, bezradnych, zdesperowanych i chcących żyć - co przyniesie ogromne konsekwencje społeczne i ekonomiczne. Uchodźcy klimatyczni potrzebują terytorium, dachu nad głową, żywności, opieki medycznej. Uchodźcy klimatyczni, w odróżnieniu od uchodźców politycznych, nie wrócą na opuszczone przez nich tereny, bo nie ma takiej możliwości.

Czy możemy temu zapobiec?

Czwarty Raport IPCC (AR4) nie pozostawia żadnych wątpliwości, że następuje globalna zmiana klimatu i że w 90% jest to spowodowane emisją gazów cieplarnianych powodowaną działalnością człowieka.

Trzeba natychmiast podjąć najskuteczniejsze działania poprawiające stan środowiska naturalnego, ponieważ jeśli klimat nadal będzie się ocieplał to z dna oceanów i obszarów wiecznej zmarzliny uwolni się metan - gaz cieplarniany o potencjale ocieplania o wiele większym niż CO2 i w ilościach tak dużych, że nic już nie powstrzyma ekologicznej katastrofy. Nie będzie wówczas miało znaczenia, ile elektrowni zamkniemy i jakimi samochodami będziemy jeździć; w ogóle żadne inne sprawy nie będą miały znaczenia.

Wszystkie dotychczasowe i przyszłe wysiłki w kierunku zwiększania ilości drzew, redukcji emisji spalin, segregacji odpadów i recyklingu, proekologicznych zmian w energetyce - są ważne i pożądane.

Jednak główną przyczyną emisji gazów cieplarnianych (wg danych ONZ !) jest hodowla zwierząt - bezpośrednio (gł. przez emisję metanu i podtlenku azotu) i pośrednio (na skutek wycinania lasów, dewastacji ziemi, przetwórstwa, transportu i in). Tak więc, najszybszym i najskuteczniejszym sposobem powstrzymania globalnego ocieplenia jest radykalne zmniejszenie hodowli zwierząt.

Przestańmy hołdować naszym nawykom i upodobaniom kulinarnym kosztem losów milionów ludzi i miliardów zwierząt, kosztem całej planety, kosztem zdrowia i życia nas samych i przyszłych pokoleń.

Za wegetarianizmem opowiada się już wielu wybitnych ludzi świata nauki, kultury, polityki. Nawet Komisja ds. Zmian Klimatu Parlamentu Europejskiego oficjalnie uznała wpływ hodowli zwierząt na globalne ocieplenie i zarekomendowała redukcję dotacji dla przemysłu hodowlanego, by ograniczyć emisję metanu.

Decyzje polityczne mogą (i MUSZĄ!) powstrzymać globalne ocieplenie, a podjęcie prac legislacyjnych w kierunku redukcji hodowli zwierząt powinno być sprawą priorytetową.

SOS! Bądź wege! Bądź eko! Ocal planetę!

plik do pobrania: Uchodźcy klimatyczni
Copyright © Medytacyjne Stowarzyszenie Najwyższej Mistrzyni Ching Hai w Polsce