strona głónamapa stronykontakt

dr Christopher Schneider

dr Christopher Schneider

Naukowiec bretarianin

Wywiad przeprowadzony przez Supreme Master Television,

wyemitowany w cyklu Między Mistrzem a uczniami: 6.,13.,20.,27.06.2010 r.


Dr Christopher Schneider jest niemieckim chemikiem i naturopatą. Jest też bretarianinem, przez wiele lat żyjącym bez pożywienia.

„(...) Korzystnie jest, jeśli wcześniej przygotowałeś się do przejścia procesu życia światłem, nastroiłeś się wewnętrznie i zewnętrznie. Dobrze jest trochę przygotować swoje ciało. Powiedz sobie: Wyruszam w podróż z moim ciałem. Wyruszam w podróż, która nazywa się ‘7 dni bez picia, 21 dni bez jedzenia'. Wcześniej jedz zdrowo: spróbuj diety wegetariańskiej co najmniej 3 miesiące wcześniej albo nawet surowego jedzenia. Powinieneś trochę pościć, aby twoje ciało już wiedziało, jak to jest czuć się lżej. A jeśli myślisz, że coś szczególnego trzeba zrobić, jak np. oczyszczanie jelita grubego lub detoksykacja, to rób takie rzeczy. Nie ma stałych reguł, ale są zalecenia. Nielogiczne jest również poszczenie przed procesem, ponieważ to trochę osłabia ciało, gdyż na początku występuje duże wydalanie, a w tym momencie ciało pracuje bardzo ciężko. Dobrze jest żyć normalnie przez jeden lub dwa tygodnie lub jeść tylko owoce albo surowe jedzenie, może tylko jakieś soki. Ale zdałem sobie sprawę, że jeśli moje ciało jeszcze się nie przestawiło, to nie jest to rozsądne. Potem możecie zacząć proces. Jeszcze raz wam mówię, zdałem sobie sprawę, że kryterium wyboru czy kryterium przygotowawcze jest po prostu takie: jeśli wasze serce śpiewa, jak powiedziała Jasmuheen, to jest to dla was dobra rzecz. Jeśli macie wątpliwości, zostawcie to lub trochę zaczekajcie. Ten proces nie jest dla każdego, nie musicie tego robić, lecz jeśli czujecie powołanie, możecie podjąć konieczne środki i zawsze pojawią się wskazówki, że to jest właściwa rzecz.

Patrząc z medycznego punktu widzenia, muszę powiedzieć wam, że powinniście spojrzeć na swój stan zdrowia: czy macie chorobę serca, czy macie cukrzycę - jest na to dużo kuracji w medycynie zachodniej, wschodniej czy medycynie alternatywnej, i prawdopodobnie w tym 21-dniowym procesie także. Nie możecie mówić: „Przejdź przez ten proces, ponieważ masz to, to i to". W tym jest duża moc, ale wciąż to może być bardzo niebezpieczne. Na przykład jeśli macie cukrzycę lub jeśli macie jakąś chorobę serca, ktoś naprawdę musi być bardzo blisko was i przeprowadzić was przez to, i musi powiedzieć, kiedy trzeba zrezygnować lub zaprzestać, czy... (SMTV: Może jakiś lekarz?) Tak, tak. Ale i tak myślę, że jest pewne przewodnictwo, Boskie duchowe przewodnictwo i ci ludzie wiedzą o tym.

Myślę, że największy skutek uboczny dotyczy sfery psychologicznej - wzorce, złość, potrzeby, które widzimy, jak wychodzą. W każdej komórce wszystko jest zapisane - wszystkie nasze wspomnienia, wszystko - więc podczas procesu, to wychodzi, dużo rzeczy sobie przypominacie. To samo z radością. Niektórzy ludzie są szczęśliwi, więc przypominają sobie, jak miło było być dzieckiem lub być ze swoim chłopakiem albo z rodzicami, kiedy pojechali na wakacje. To, co oni mówią, jest bardzo wzruszające, ponieważ mają kontakt ze swoim sercem; oni mówią z serca i naprawdę to czują. Miło jest więc przechodzić przez ten proces i myślę, że to jest jedna z najbardziej intensywnych, najszybszych inicjacyjnych terapii, o jakich mogę pomyśleć.

Często zdarza się, że stare choroby zanikając ujawniają się. Powiedzmy, że ktoś ma przewlekłe zapalenie pęcherza i nerek, wtedy może stać się tak, że się wystraszy, i gdy doświadczy nawrotu choroby, będzie myślał: „Rety, to znów się zaczyna. Jestem w środku procesu, czy naprawdę mogę to zrobić, czy mam przerwać? itd." Wtedy dobrze jest, jeśli jest tam ktoś, kto wie, co się dzieje. Dobrze, jeśli jest to ktoś, kto wspiera czy prowadzi, a nie tylko trzyma za ręce. Trzymanie za ręce jest również dobre. Pierwszy tydzień dla niektórych jest trochę ciężki, ale inni łatwo go przechodzą. Zazwyczaj około 4-tego, 5-tego czy 6-tego dnia, jeden z tych dni jest dość uciążliwy. W moim przypadku, miałem ślinę aż do szóstego dnia, ale niektórzy mają suche usta już na drugi dzień i wtedy to jest po prostu przykre. I wtedy byłoby dobrze mieć kogoś, kto wspiera i mówi nam, co możecie zrobić, że możecie płukać jamę ustną, ale nie połykać, możecie ssać kostkę lodu i wypluć to i być może wypluć drugi raz, ponieważ pozostało wewnątrz trochę wody. Możecie gryźć cytrynę lub żuć ją i później wypluć. Te rzeczy wprowadzają trochę więcej komfortu.

Inne symptomy są często nie związane ze zdrowiem i psychicznie są mniej wymagające. Właściwie ciało jest w stałym stresie. Tak dzieje się z powodu podwyższonej temperatury, na przykład. Wielu ludzi wchodzi do zimnej wanny. ponieważ ciało staje się gorące. Ktoś opowiadał, że do wody przygotowanej do kąpieli dodał trochę kostek lodu. Stare rzeczy są spalane, co nazywa się „eterycznym ciepłem" lub „eteryczną gorączką". Ja jestem kimś, kto naprawdę uwielbia ciepłą wodę i nie chce mieć nic wspólnego z zimną wodą, a nalewałem wodę raczej zimną, taką że naprawdę prawie zamarzałem z powodu nawyku, ale to było przyjemne, dawało chłód. Nasze ciało pracuje wtedy maksymalnie i jest to ważne, by być świadomym swojego ciała. Nasze ciało podejmuje tę podróż z nami. Przejściowe symptomy zwykle znikają po pierwszym tygodniu.

W drugim tygodniu ciało zaczyna zdrowieć. Drugi tydzień nazywam „okresem rekonwalescencji". Podczas rekonwalescencji, w ortodoksyjnej medycynie, kiedy system się regeneruje, ta część, która była pod wielkim napięciem, w tym przypadku ciało, wraca do normalnego stanu. Jest właśnie czas zdrowienia. Gdy się kładłem, byłem tak naprawdę gdzieś poza, jak w głębokiej drzemce, ale w głębokiej drzemce z marzeniami i to przez trzy godziny. A w jakieś fazie zdałem sobie sprawę, że „To się skończyło". I to nazywam zdrowieniem, ponieważ później naprawdę czułem się inaczej, jakbym coś przepracował. To nie były halucynacje, ponieważ zauważyłem, że byłem w pełni obecny, zupełnie normalny. Nie widziałem rzeczy w dziwny sposób. Naprawdę zrozumiałem, że coś się zmieniło w moim ciele. To było zdumiewające, to było interesujące i to zawsze się zdarzało, gdy byłem spokojny, gdy byłem w kontakcie ze sobą. I to jest bardzo miły czas, robiłem to również później. Powinniście naprawdę spędzać czas ze sobą.

Dochodząc do trzeciego tygodnia procesu, zaczyna się rozumieć niezależność życia wolnego od jedzenia. Trzeci tydzień nazwałbym fazą reorganizacji. Wtedy przychodzą takie myśli jak: „Co to będzie później? Co później zrobię z jedzeniem? Co później zrobię z moją rodziną? Co zrobię z tym, co zrobię z tamtym?" I teraz przydarzają się interesujące rzeczy - nagle faktycznie wiem co chcę, widzę sprawy bardzo jasno: „W porządku, zrobię właśnie to. I zrobię to tak i tak". Taki jest trzeci tydzień, i teraz możesz zająć się bardziej światowymi sprawami. Może nie dzwoniłbyś nigdzie, nie zajmowałbyś się żadną korespondencją, czy podobnymi rzeczami. W moim przypadku, wszystkie te rzeczy zostały odłożone. Możecie odbudować się na nowo. To jest to, za czym wszyscy tak bardzo tęsknimy. Wielu z nas mówiło sobie: „Dobrze, w tym roku po Bożym Narodzeniu zaplanuję następny rok lub resztę mojego życia". Wszyscy z was znają te swoje dobre chęci.

W 21 dniu wszyscy są gotowi: mogą naprawdę żyć praną, kiedy ich ciało jest zreorganizowane. To jest proces transformacji, są wolni i mogą robić z tym, co chcą.

By skontaktować się z dr Christopherem Schneiderem,

prosimy pisać na adres: govind@web.de


więcej informacji w pliku do pobrania

dr Christopher Schneider - plik do pobrania
Copyright © Medytacyjne Stowarzyszenie Najwyższej Mistrzyni Ching Hai w Polsce