strona głónamapa stronykontakt

2001-06-23 * Fresno, USA * Hotel zwany życiem

Hotel zwany życiem

23 czerwca 2001r.,

USA, Centrum Konferencyjne we Fresno w Kalifornii

oryg. w jęz. angielskim

dvd 711


Jest taka historia w książce Paramahansy Yoganandy „Autobiografia Jogina" W książce tej jest historia o pewnym człowieku, który miał bardzo złe intencje i chciał sprawić kłopoty Mistrzowi, jednemu z Mistrzów w książce. Myślę, że to był Lahiri Mahasaya. Nie mam pewności. Jeśli się mylę, wybaczcie mi. To tylko imię. To niczego nie zmienia. Chciał on udowodnić że ten Mistrz jest fałszywy. I chciał narobić mu kłopotów. Jednak zanim jeszcze usiadł, Mistrz powiedział do wszystkich: ,,Chcecie zobaczyć obrazy?" Wszyscy uczniowie odpowiedzieli: ,,Tak, tak, tak!" Więc Mistrz powiedział: ,,Usiądźcie jeden za drugim i połóżcie ręce na tym, kto siedzi przed wami." I tak właśnie zrobili, włącznie z człowiekiem, który przyszedł ze złymi intencjami. Więc zrobili to. I po chwili jeden z uczniów zobaczył obraz kobiety, bardzo ładnej, młodej kobiety, która pojawiła się przed nimi. Kiedy Mistrz zapytał, okazało się, że wszyscy widzieli taki sam obraz, obraz kobiety, włącznie z tym człowiekiem, który bardzo się zawstydził i powiedział, że ją zna. Powiedział: ,,Och!" Mistrz zapytał go: ,,Kim jest ta kobieta?" A zły człowiek powiedział: ,,Cóż, wiem, że to jest mój grzech. Jestem żonaty, ale mam pozamałżeński romans z tą kobietą i trwoniłem na nią pieniądze. To nie jest dobre, wiem, ale... Proszę wybacz mi, przybyłem tutaj w złych intencjach. Chciałem cię zranić i oczernić twoje imię, ale skoro już wiesz, wybacz mi, proszę. Czy przyjąłbyś mnie na swojego ucznia?

Mistrz powiedział: ,,Oczywiście! Musisz wrócić do domu. Jeśli po powrocie do domu potrafisz zachowywać się moralnie przez sześć miesięcy, możesz potem otrzymać inicjację. Inaczej nie będę musiał cię inicjować." Trzy miesiące później ten człowiek wrócił do tych samych złych nawyków, do wszystkich wcześniejszych złych nawyków i niedługo potem zmarł, więc Mistrz nigdy go nie inicjował. Próbował, ale nie udało mu się.

Tak samo jest z nami! Wiele razy odkładamy coś na jutro, cały czas wiedząc, że ten świat jest tylko przejściowym hotelem, jest nawet gorszy niż hotel, w którym się zatrzymałam. W hotelu, w którym mieszkam, płacę i zostawiają mnie w spokoju. Nawet sprzątają mój pokój, wymieniają ręczniki, dają mi mydło i wszystko, czego potrzebuję. Ale w tym hotelu, który nazywamy ,,życiem", musimy pracować, płacić codziennie i nawet jeśli płacimy, i tak musimy cierpieć. Płacimy codziennie naszym cennym czasem, naszą cenną energią, naszą cenną wiedzą, naszym cennym, krótkim istnieniem tu, na tej planecie, które powinniśmy wykorzystać do poznania naszej wielkiej mocy, by móc zająć się wszystkim z łatwością i bez wysiłku. Poświęcamy to wszystko, ponieważ jesteśmy tak bardzo zajęci. System na tej planecie sprawia, że jesteśmy tak zajęci - praca, praca, praca, praca od rana do wieczora. Praca po godzinach, praca w weekendy również, a i tak nie jesteśmy szczęśliwi. To nie tak, że płacimy i możemy mieć dobry pokój, dobrą obsługę, zamawiać do pokoju itd., nie, nie! Płacimy i płacimy, i płacimy, i dalej płacimy, i nie mamy dużo szczęścia, więcej jest cierpienia niż szczęścia.

Nawet jeśli mamy piękną rodzinę, dobre małżeństwo i tak musimy za to płacić. Musimy tak ciężko pracować, żeby to utrzymać. Pracujemy nawet w deszczową, sztormową pogodę, w niebezpiecznych sytuacjach, w nienajlepszym zdrowiu, gdy jesteśmy wyczerpani i nie przespaliśmy nocy z powodu dzieci czy zmartwień itd. Wciąż musimy pracować. Nikt się nad nami nie lituje, nikt! A jeśli za często chorujemy, myślą, że kłamiemy, możemy zostać zwolnieni. I potem znowu się zmagamy, żeby znaleźć inną pracę, co wcale nie jest łatwe. Tak więc ten hotel na tej planecie, nie jest bardzo miły. Nie przynosi nam dużo dobrego. Jeśli idziecie do hotelu, płacicie i oczekujecie dobrej obsługi, tak? W tym hotelu, nie! Płacicie dzień i noc, każdego dnia swojej egzystencji aż do ostatniego oddechu i nie macie dobrej obsługi. Więc jeśli mnie pytacie, radzę wam znaleźć inny hotel. Znam jeden!

~ Pełen tekst - w pliku do pobrania

V.711-Kalifornia-2001
Copyright © Medytacyjne Stowarzyszenie Najwyższej Mistrzyni Ching Hai w Polsce